PUNK'S NOT DEAD!!!

Punk Rock!!!

Ogłoszenie

I <33333 PUNK'S ROCK

#1 2010-04-05 16:25:53

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Moje pierwsze opo na tym forum xD Przepraszam za błędy ,bo wiem że na pewno jest ich sporo

Part 1
___________________________________________________

Mam na imię Holy.To imię w ogóle do mnie nie pasuje,wręcz to jest przeciwność mnie.Mam 23 lata i mieszkam z moją naj kumplelą Ann.Mam chłopaka o imieniu Trevor.Ale już chyba dosyć o mnie.
Kiedyś..to znaczy jakiś rok temu,siedziałam z Ann u nas w domu i grałyśmy w ,,Need for Speed'a",to był chyba Carbon.Trevor był z kolegami na piwie.Moja kumpela pracowała jako piosenkarka w jakiejś restauracji.Ann miała cudowny głos.Ona mówiła ,że ja też,ale ja i tak wiem ,że to nie prawda i zawsze się śmiałam jak to mówiła.Zawsze jej zazdrościłam tego talentu ,ale ja za to dobrze radziłam sobie z gitarą.Mieszkałyśmy w bloku i miałyśmy spoko sąsiadów ,bo mieszkali tam sami młodzi ludzie pewnie dlatego ,że obok była szkoła plastyczna.Uczyłam się tam.
Ann musiała iśc do pracy wiec zostałam sama w domu i słuchałam muzyki.Nagle do domu wpadł pijany Trevor.Nie zwracałam na niego w ogóle uwagi.
-Czemu kur** nic nie mówisz??-ledwo wydukał.Ja nic się nie odezwałam i nadal go ignorowałam
-No powiedz coś!!-wykrzyczał i próbował mnie uderzyć ale zdążyłam złapać jego rękę,i dzięki temu uniknęłam liścia.
-Nie dotykaj mnie!-wykrzyczałam już strasznie zdenerwowana.On wyrwał się i znowu chciał mnie uderzyć.Tym razem mu się udało.Dostałam prosto w twarz.Strasznie bolało i krzyczałam z bólu.Po chwili zaczął mnie całować.Nie chciałam tego i zaczęłam wołać pomocy.Trevor udeżył mnie jeszcze raz żebym była cicho ,ale ja juz nie czułam bólu i nadal krzyczałam.Nagle usłyszałam jak ktoś wbiega do domu.Miałam nadzieję,że to Ann i ona mi pomoże ,ale to nie była ona.Do przedpokoju wbiegł jakiś wysoki brunet o niebieskich oczach.Zaczął okładać Trevor'a.Wziął mnie na ręce.
-Wszystko ok??Już nic ci nie grozi-tylko to usłyszałam z jego ust.Obudziłam się w jakimś pokoju zupełnie nie wiedziałam gdzie jestem.Obok mnie siedział ten sam chłopak którego widziałam u mnie w domu.
-Masz napij się wody-powiedział z uśmiechem
-Dzięki.Gdzie ja jestem??-zapytałam
-Jestes u mnie w domu i nie musisz się niczego bać.Mieszkam na przeciwko ciebie-i znowu się uśmiechnął.,,Jezu jaki on ma piękny usmiech'' pomyślałam.
-Ja juz chyba musze wracać
-Nie radził bym.On nadal tam jest i nie wiadomo co jeszcze mu do łba przyjdzie-powiedział i zrobiło mi się wstyd że nie potrafilam się obronić.
-Nie przejmój się to debil.Najlepiej będzie jak zostaniesz u nas na noc.
-Napewno nie-powiedziałam stanowczo-Jak ja nawet nie wiem jak masz na imię i jakie masz zamiary-i w tym momencie nie wytrzymałam ze śmiechu
-Co??-zapytał zdziwiony chłopak.Ja tylko wskazałam palcem na jakiegoś kolesia który paradował nago po przedpokoju
-Aaaa...to Tom i on tak zawsze-zaśmiał się-Ja jestem Mark.Miło mi cię poznać yyy...
-Holly.Jestem Holly-przedstawiłam się
-Ale na świętą mi nie wyglądasz albo dobrze udajesz-zmierzył mnie wzrokiem i sprawdził ręką czy cos mam nad głową i nie wiem o co mu chodziło.
-Aureoli też nie masz-powiedział i się zaśmiał.Nagle do pokoju wparował nagi Tom
-Upss..-szybko się zakrył rękoma-Mark czemu mi nie powiedziałeś,że ktoś jest w domu-oburzył się
-No wiesz...wolałem się z ciebie pośmiać
-Dzięki...A tak w ogóle jestem Thomas-wyciągnął do mnie rękę.Ja się na niego tylko popatrzałam
-A ja Holy.Wybacz ale ręki ci nie uścisne-zaśmiałam się
-Aaa..sorry zapomniałem-chłopak się zaczerwienił.Po chwili usłyszałam jakiś krzyk ,a później dźwięk jakby ktos uderzał kogos kijem od hockeya.Popatrzałam się na Mark'a i od razu krzyknęłam.
-Ann!!!-wybiegłam tak szybko jak tylko się dało.

__________________________________________________________

Jak opo będzie się podobać to dodam kolejne części ;D


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#2 2010-04-06 14:29:09

 WujekChrzestny3

Lubie kilka zespołów

6611625
Skąd: S-ny
Zarejestrowany: 2010-02-22
Posty: 55
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

xD
faajne ;D
uśmiałam się


-Wbiję mu kołek prosto w serce, wcisnę mu czosnek w tyłek...i...I
-I co?(...) Szczególnie podobał mi się ten czosnek w tyłku. To coś... nowego.

Offline

 

#3 2010-04-06 17:54:50

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

pózniej dodam następną część


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#4 2010-04-07 21:39:59

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

PART 2

____________________________________________________________________

Mark wraz z Tom'em biegli tuz za mną.Gdy dobiegłam do mojego mieszkania w drzwiach zobaczyłam przyjaciółkę z kijem w ręku ,a tuz obok niej leżal nieprzytomny Trevor
-FUCK!-krzykneliśmy wszyscy na raz.biedna An nie wiedziała co ma robić
-No co to była obrona własna-powiedziała już z uśmiechem na twarzy
-Ann nic ci nie jest??-zapytałam
-No co ty...-zaprzeczyła-A kto to?
-Ja jestem DeLonge,Thomas DeLonge-gdy to mówił od razu było widać ,że Ann mu się podoba i próbuje flirtować z nią
-Czeeeść...Jestem Ann-chciała mu podać rękę ,ale w ostatniej chwili Mark ją powstrzymał
-Co jest??-zapytała
-Uwierz mi nie warto.nie widziałaś co on robi z tą ręką-powiedział ze śmiechem.Ja go szturchnęłam z oburzeniem
-No wiesz Mark a ja chciałam się pośmiać-powiedziałam żartobliwie
-Oj sorry...następnym razem ich wkręcimy...-mówiąc to puścil mi oko.Zaczerwieniłam się ,a Ann zaczęła się ze mnie śmiać.Po chwili zaczęłyśmy się bić na żarty.
-Trzeba je powstrzymać!-krzyknął Tom
-Zaczekaajj...-powiedział Mark
-Masz racjee,lepiej zaczekajmyyy
-A jeszcze lepsze byłyby w budyniu-powiedział rozmarzony Mark
-Ejj!!Pamiętajcie,że Ann jest mistrzem w używaniu kijów
-No jaha-potwierdziła przyjaciółka.Gdy cała sprawa już ucichła poszliśmy do chłopaków,zostawiając Trevor'a.Gadalismy,gadaliśmy,gadaliśmy i gadaliśmy.była już 3.00 nikomu nie chciało się spać ,a chłopaki byli na prawde spoko.W końcu z Ann musiałyśmy iść do domu.Mark i Tom odprowadzili nas na wszelki wypadek.Na szczęście Trevor'a nie było w domu.
-W razie czegoś dzwońcie-powiedział Tom
-Albo krzycz Holy ,bo bardzo głośno krzyczysz-zaśmiał się Mark
-No wiesz... w przedszkolu miałam 2 miejsce w konkursie krzyku xD(to akurat prawda,moja siostra miala 1 bo starsza była).-powiedziałam i weszłysmy do mieszkanka.Oczywiście kumpela zaczęła się wypytywac co i jak.Opowiedziałam jej całe to zdarzenie.
-No widzisz...ja to jednak mam wyczucie kiedy kogos walnąc .
Wzięłam prysznic i zjadłam płatki.Ann już spała więc ja też poszłam.Spałyśmy w jednym pokoju,bo nasze mieszkanie nie było zbyt duże.Nie mogłam zasnąć ,bo cały czas myślałam o Mark'u i o jego cudownym usmiechu.Jednak w końcu zasnęłam.Nagle coś mnie obudziło.Ktoś wchodził do naszego pokoju i byłam pewna że to Trevor.Zapaliło się światło a ja zaczęłam krzyczeć.
-Spokojniee..To jaa
-Tom co ty tu robisz o tej godzinie??-zapytałam zaspana
-Bałem się sam spać więc przyszedłem do Ann-mówiąc to wystawił mi język
-Co jest?-zapytała Ann,bo dopiero się wybudziła
-Strasznie się boje spać sam.Przyjmiesz mnie??-zapytał z miną małego psiaczka
-Co?...No dobra wbijaj-powiedziała zmulona Ann.Pewnie nie wiedziała ock xD
-Jak wy się tu ten teges...to ja ide spac do was na chate Tom-powiedziałam
-Ok...to idź-odparł chłopak a ja wzięłam poduszkę i udałam się w strone drzwi.Szłam chwilkę przez korytarz az dotarłam pod oczekiwane mieszkanie.Oczywiście weszłam bez pukania.Nikt tego widocznie nie zauważył,więc postanowiłam wejśc dalej.Weszłam do pokoju Mark'a.Jeszcze tam nie byłam więc się rozglądałam dłuższą chwile.Na łóżku leżał Mark.Tak slicznie wyglądał wtulony w kołdrę,az szkoda było mi go budzić.Jednak nie musialam tego zrobić bo sam się obudził.Popatrzał chwile na mnie ze zdziwieniem ,a póżniej strasznie szeroko sie uśmiechnął.
-Co tu robisz??-zapytał uradowany Mark
-Przyszłam bo Ann się z Tom'em u mnie miziają-zaśmiałam się
-Miziają??
-To znaczy Tom powiedział,że się boi spac sam i teraz śpi z Ann
-Ona się zgodziła?-zdziwił się chłopak
-Tak ale dopiero się obudziła więc nie bardzo kumała co jest grane
-Heh...no nieźle-powiedział
-A więc...moge dzisiaj spać u was?-zapytałam
-No jaha,ale zalezy tez gdzie-odrzekł i zrobił minę cfaniaka
-Moge iść na kanape,tylko daj mi kołdrę
-Niee...Będziesz spac u mnie na łóżku ja pójde do Tom'a
-Napewno??
-Napewno
-Dzięki i dobranoc-powiedziałam i pocałowałam go w policzek
-Zaśniesz?-zapytał
-Wątpie ale spróbuje
-Kładź się ululam cię-usmiechnął się i wziął gitarę.Ja grzecznie się położyłam,a on zaczął mi grać i śpiewać.Miał cudowny głos i do tego super grał.Zamknęłam oczy i zasnęłam.Miałam głupi sen ,w którym ktos stał nad moim a właściwie Mark'a łóżku i się cały czas się gapił.Otworzyłam oczy żeby zobaczyć czy wszytko ok.Nade mna stał Mark z poduszką w ręku.
-Jak ci powiem,że bałem się sam spac to mi uwierzysz?-zapytał
-Raczej niee-zaśmiałam się-a co chcesz??
-Nie dobra już nic-spuścił głowe
-No dobra choć.Chociarz to twoje łóżko pozwalam ci do niego wejść-usmiechnęłam sie do chłopaka.On od razu przybiegł i wtulił się w kołdrę.
-Ale jesteś zimna-powiedział
-A ty za to gorący-gdy to powiedziałam Mark przytulił się do mnie
-Co robisz??-zapytałam lekko zdziwiona
-No grzeje cię...przecierz widzę że ci zimno-powiedzial uradowany
-Nie jest mi zimno,po prostu jestem zimna...
-yyy...
-No dobra wiem że to głupio zabrzmiało
-Noo bardzo głupio,ale moge się przytulić w końcu cie ululałem i pozwoliłem spac u nas i wybawiłem z rąk debil...-nie zdążył dokończyć
-No dobraa,ale bądź cichoo
-Dziękuje-dał mi buziaka w policzek
-Proszę-mówiąc to usmiechnęłam się.Czułam jak coraz mocniej mnie ściska,ale podobało mi się to.Od dawna nikt mnie tak nie przytulał.Trevor'a zazwyczaj nie było na noc ,bo szlajał się z kolegami po barach.Nie mogłam zasnąć ,bo cały czas myślałam czy Mark śpi,czy ja mu się śnie i takie tam bzdety.Kiedy tak leżałam usłyszałam głos Mark'a


_________________________________________________________________________


Znowu przepraszam za błędy ale jak się ma norweską klawiature to się tak ma xD


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#5 2010-04-08 12:42:05

 WujekChrzestny3

Lubie kilka zespołów

6611625
Skąd: S-ny
Zarejestrowany: 2010-02-22
Posty: 55
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Czekam na kontynuację xD
Pisz szybko bo mi nudzi się ;D


-Wbiję mu kołek prosto w serce, wcisnę mu czosnek w tyłek...i...I
-I co?(...) Szczególnie podobał mi się ten czosnek w tyłku. To coś... nowego.

Offline

 

#6 2010-04-08 15:03:31

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

PART 3

**************************************************************************

-Śpisz?-zapytał
-Nie-odpowiedziałam
-Wiedziałem...Ja nie moge zasnąc a ty?
-Ja tez nie...a czemu nie możesz zasnać?-zapytałam chłopaka
-nie ważne-powiedział i się chyba zaczerwienił
-Jak ty mi powisz to ja ci tez zgoda?
-No nie wiem marny pomysł...jak dołozysz jeszce buziaka to sie zgodze-uśmiechnał się
-Ok xD
-no bo wiesz...yyy...no bo ja myslałem o tobiee-powiedział zawstydzony
-I tego się tak bałes powiedzieć?Ja nie spałam bo myślałam o tobie-powiedziałam z usmiechem na twarzy
-Aaa..więcc teraz proszę o buziaka bo przecierz była umowa
-No dobraa-powiedziałam i cmoknęłam go w policzek
-Łeee...to nie był buziak-oburzył się
-nie było mowy gdzie ci go dam-powiedziałam i wystawiłam mu jezyk
-Oszz ty cfaniaro!-powiedział i zaczął mnie gilgotać ,a ja nie znosze jak mnie ktoś gilgocze.Po chwili Mark przypadkowo wylądował na mnie.To było nie zręczne.On patrzył mi się głęboko w oczy,a ja nie wiedziałam co mam zrobić.Jego twarz powoli zbliżała się do mojej.On chciał mnie pocałować,ale ja przecierz mam chłopaka.Odsunęłam się od Mark'a
-Przepraszam!-powiedział zawiedziony Mark
-Nie to ja przepraszam-odparłam troche zawstydzona-ale ja nie moge jestes naprawde super,ale ja mam chłopaka
-Fajny chłopak...taki którego nigdy nie ma i który cię bijee,ale jak chcesz-powiedział i odwrócił się do mnie plecami.Było mi strasznie głupio.
-Wiesz co ja może lepiej pójde spać do Tom'a-wziął poduszkę i odszedł.Teraz jeszcze bardziej nie mogłam zasnąć przez to wszystko.Leżałam tak myśląc jakieś 30 minut ,aż w końcu pomyślałam"On ma racjee!".Teraz ja wzięłam poduszkę i poszłam do pokoju gdzie spał Mark.On tez nie spał.
-Jak ci powiem że bałam się sama spać to mi uwierzysz?-zapytałam z uśmiechem na twarzy.On tylko się zaśmiał i rzucił we mnie poduszką.Więc ja zrobiłam to samo tylko dwa razy mocniej.Zdemolowalismy pokój Tom'a
-Jak sądzisz wścieknie się??-zapytałam patrząc się na Mark'a
-Zależy...
-Od czego?
-Co robił z Ann w nocy-mówiąc to zaśmiał się,a ja nie wiedziałam co mu odpowiedzieć.Było już starsznie puźno.
-Nie chce mi się spać-krzyknęłam z nudów
-Mi też nie.Mam pomysł-odparł Mark
-Jaki?-zapytałam zaciekawiona
-Ubieraj się idziemy na spacer-mówiąc to wstał z łóżka
-Nie mam ciuchów przy sobie,a nie chce im przeszkadzać
-Tam jest moja szafa wybierz coś sobie-powiedział i wystawił swoje bialutkie ząbki.Podeszłam do jego szafy i wybrałam ciemno zielone bojówki i czerwoną koszulkę.
-Gdzie jest łazienka??-zapytałam
-A po co ci łazienka?-uśmiechnął się ,a ja popatrzałam na niego jak na durnia
-Musze iśc się przebrać-powiedziałam
-Po co od razu do łazienki?Tutaj możesz się przebrac a ja ci powiem czy dobrze wyglądasz-odrzekł i wystawil mi język.
-Chciałbyś-powiedziałam i wyszczerzyłam się do niego.Poszłam poszukac łazienki.Na szczęście ją znalazłam.Weszłam do środka i zaczęłam się przebierać.Normalne, że w środku był syf,bo w końcu mieszkało tam dwoje chłopaków i do tego jeden lubił biegac nago.Gdy się ubrałam wyszłam z łazienki ,żeby zobaczyć jak wyglądam w ciuchach Mark'a.Wszystko było za duże ale dobrze się w nich czułam.Jego ubrania niesamowicie pachniały.Nie wiedzialam czym ale to był piekny zapach.Gdy chłopak mnie zobaczył od razu się zaczął śmiać.
-Wyglądasz yy..no..-nie wiedział co powiedziec
-No jak?-zapytałam
-Tak rrr...Sexi-mówiąc zaczął się śmieć
-Widac że pada ci na mózg-powiedziałam-no dobra choć
-Ok tylko powiem Tom'owi żeby się nie martwił
-Po co??Jazda będzie
-No dobra,to choć-powiedział i udalismy się w stronę drzwi.Otworzył je przedemną i czekał aż przejde pierwsza.Przeszłam ,ale dopiero póżniej się skumałam o co mu chodziło.Natychmiast się wróciłam i czekałam aż on przejdzie.
-O co chodzi?-zapytał zdziwiony
-nie pytaj tylko przełaź-powiedziałam a on przeszedł już nic nie mówiąc.Szliśmy tak miastemnie wiedząc gdzie idziemy.Zaszliśmy do parku.było dosyć widno bo była jakaś piąta nad ranem.Nikogo tam nie było.Nagle zaczął padac deszcz.
-nie spodziwałbym się deszczu-powiedział
-Widzisz Bóg cię ukarał-odpowiedziałam ze smiechem
-Masz moją bluze żebys nie zmokła
-Nie chce!-wykrzyczałam z oburzeniem
-Dziwna jesteś.Jestes jedyną dziewczyną jaką znam która się tak zachowuje
-Bo ja jestem inna i tyle-odparłam
-Więc choć idziemy do domu-powiedział Mark
-Ale bierzesz mnie na barana-powiedziałam i wystawiłam mu język
-No dobra ale później ty mnie weźmiesz
-Dobra-powiedziałam a chłopak mnie złapał i zarzucił na plecy.Szliśmy tak aż pod blok.Deszcz lał jeszcze mocniej.
-Ja cie też przecierz mialam nosić.Dobra właź-powiedziałam
-Ale ja żartowałem w tedy
-To co właź-pwoeidział a ten grzecznie wskoczył mi na plecy.Bylismy cali zmoknięci i do tego niosłam Mark'a na barana.Spojrzeliśmy na balkon od mojego mieszkania a tam stał Tom z Ann i do tego mieli aparat.Zaczęli robić nam zdjęcia.Dosyć smiesznie to wyglądało gdy niosłam Mark'a.Weszliśmy po schodach na parter i do mieszkanka.Szybko weszłam z Mark'iem do łazienki żeby się osuszyć.Zdjęliśmy ubrania.Byłam tylko w samym staniku i gaciach a on w samych bokserkach.
-Co sie tak patrzysz??-zapytałam
-A dziwisz mi się?przecierz ty masz zarabiste ciało a chowasz je pod takimi koszulkami
-Po prostu je lubie i tyle ale teraz ty jesteś zmuszony ubrac moje ciuchy-mówiąc to zachichotałam
-No dobra-powiedział
-Idż do mojej szafy i wybierz sobie i przy okazji mi tez cos przynieś-Po chwili wrócił z czymś różowym
-No prosze załóz to-mówiąc to wyciągnął w moją stronę obcisłą różową bluzeczke i jasne krótkie spodenki.
-Żartyjesz nie??Chyba snisz że to założe
-To w takim razie skąd to masz?-zapytał jak w jakims dochodzeniu
-Moja babcia mi to wysłała ,bo mówi że nie moge wyglądac jak chłopak
-Jak dla mnie wygladasz jak prześliczna dziewczyna-powiedział uśmiechając się do mnie
-Nie podlizuj się-odparłam i wystawiłam mu język


**********************************************************************************************

Ta gadka co zawsze:Przepraszam z błędy..bla..bla..bla


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#7 2010-04-09 20:38:41

 WujekChrzestny3

Lubie kilka zespołów

6611625
Skąd: S-ny
Zarejestrowany: 2010-02-22
Posty: 55
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Chyba wiesz co ci powiem: PISZZZZ DALEEEJ!!!
Bo jak Wujaszek nie czyta to zły ;D


-Wbiję mu kołek prosto w serce, wcisnę mu czosnek w tyłek...i...I
-I co?(...) Szczególnie podobał mi się ten czosnek w tyłku. To coś... nowego.

Offline

 

#8 2010-04-09 20:50:29

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Nie mam ostatnio "weny"xD:P


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#9 2010-04-13 17:20:36

 WujekChrzestny3

Lubie kilka zespołów

6611625
Skąd: S-ny
Zarejestrowany: 2010-02-22
Posty: 55
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Pisz bo cie Wujaszek zje albo karzę wenie by cię zeżarła razem ze mną ;D


-Wbiję mu kołek prosto w serce, wcisnę mu czosnek w tyłek...i...I
-I co?(...) Szczególnie podobał mi się ten czosnek w tyłku. To coś... nowego.

Offline

 

#10 2010-04-13 18:11:37

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

PART 4

**********************************************************************************************

Nie chciałam założyć tego czegoś co przyniósł mi Mark,więc wybrałam się do pokoju po coś innego.W pomieszczeniu siedział Tom i Ann.Patrzyli się na mnie jak na debilke,ale nie dziwię się im,bo byłam w samej bieliźnie.
-A jak ja biegam nago to jest źle tak?-zapytał Tom oburzony
-Ja juz sobie idę tylko wezmę ciuchy i już mnie nie ma-powiedziałam i zabrałam to co chciałam.Gdy weszłam z powrotem do łazienki Mark się schował i myślał,że go nie widze "Palant" pomyślałam i uśmiechnęlam się sama do siebie.Ubrałam się.Nagle chłopak skoczył na mnie.
-Wiedziałam,że jesteś w kabinie od prysznica-powiedziałam obojętnie
-Kurde...a tak chciałem ,żebys krzyknęła-odrzekł zawiedziony
-Powiem jeszcze raz ,że ci na mózg pada-zaśmiałam się
-Która godzina??-zapytał zupełnie odbiegając od tematu
-Nie wiem...koło 6.00 chyba
-To co teraz robimy?-znowu zapytał
-Nie wiem...może...-tu juz nie zdążyłam dokończyć
-Zagrajmy w butelkę-przerwał mi
-No dobra ale jeszcze z Ann i Tom'em ok?
-Ok-powiedział i się uśmiechnął.Przeszliśmy z łazienki do pokoju.Już ubrani oczywiście xD.Poszłam do kuchni poszukać jakiejś butelki.Znalazłam jakąś od piwa."To pewnie Trevor'a" pomyślałam.Łzy napłynęły mi do oczu.
-Choć już.Zebrałem ekipe-powiedział a ja szybko otarłam łzy żeby nic nie zauważył.
-Ok.Zaraz przyjdę-odpowiedziałam.Musiałam wziąść się w garść.Wyszłam z kuchni z butelką w ręku.Na dywanie w salonie wszyscy już siedzieli i widocznie czekali tylko na mnie.Zajęłam miejsce mi wyznaczone,czyli obok Mark'a.
-Kto kręci pierwszy?-zapytała Ann
-Ja!-wykrzyknął Mark
-No dobra..a w jaką butelke gramy?-Zapytałam
-W rozbieraną!!-wykrzyknął Mark wraz z Tom'em
-Veto...to znaczy nie zgadzam się-powiedziałam
-Eeee...-odrzekli zawiedzieni chłopacy
-Grajmy na zadania-zaproponowała przyjaciółka i wszyscy sie zgodzili.Mark zaczął kręcic butelką.Słyszałam jak cicho mówił "Holy błagam Holy".Butelka przestała się kręcić.Wypadło na Tom'a.Widac że Mark był zły że na niego wypadło ,ale Tom puścił mu oko  i przesłał mu buziaka.Mark jeszcze bardziej się wkurzył.
-Fuck! nie wiem...po prostu nie ma głuprzej rzeczy jaką mógłbyś zrobić a jeszcze jej nie robiłeś
-Haha!-zaśmiał się Tom
-Dobra mam pomysł.Idź do tych dziewczyn co kiedys do nich zarywałeś ,i zatańcz nago przed nimi.-popatrzałam się na Mark'a jak na debila i od tamtej chwili błagałam żeby mnie nie wylosował.Oczywiście Thomas nie miał nic przeciwko ,żeby wykonac to zadanie.Poszedł w strone drzwi i wyszedł.Spojrzeliśmy się wszyscy na siebie i nagle wszyscy wybiegli z domu za Tom'em.Gdy znajdowaliśmy się na korytarzu zobaczyliśmy nagiego chłopaka tańczoncego przed dziewczynami ,które nie wiedziały ock.Wybuchliśmy śmiechem.Tom wziął ubrania i z obojętnością na twarzy wrócił do mieszkania.Zdziwiliśmy się jego zachowaniem i po chwili wróciliśmy do domu.Chłopak siedział już na dywanie i oczekiwał na wszystkich.Popatrzałam się na niego jak na idiotę i usiadłam na podłodze.Teraz kręcił Tom.Butelka kręciła się i kręciła ,i nie mogła się zatrzymać.W końcu przestała się kręcić.Wypadło na mnie.Chłopak spojrzał się na mnie i puścił mi oko.Bałam się tego co właśnie starał się wymyślić.
-Wiem!-wykrzyknął Tom a Mark patrzył się na niego błagalnym wzrokiem
-No dobra...-zwrócił się do Mark'a-Holy masz pocałować Mark'a,ale tak z języczkiem i wgl...
-Co?-wykrzykneliśmy oboje z Mark'iem
-Tom idioto nie o to mi chodziło-krzyknął Mark
-A o co?-zapytał zdziwiony
-Chodziło mi o to czy dasz mi swoje żelki debilu
-No dobra zrobie to-powiedziałam-w końcu to zadanie to je wykonam,chyba że Mark się nie zgadza
-Nie absolutnie to znaczy noo..zgadzam się-odpowiedział zmieszany chłopak.
-No dobra skończ juz gadać tylko choć tu-Mark natychmiast przybiegł do mnie i usiadł przede mną gotowy chyba na wszystko.Zbliżyłam się do niego ,a on spojrzał prosto w moje oczy.Zrobiło mi się ciepło i tak jakoś dziwnie przyjemnie.Nasze twarze prawie już się stykały.
-No dawajcie!!-wrzasnęła Ann.W tedy Mark nie czekał juz na nic i musnął lekko moje wargi.W tym momencie zadrżałam.On zaczął błądzić językiem w moich ustach.Powoli wsunęłam mój język do jego ust.Czułam się tak jakoś dziwnie a zarazem cudownie.Gdy całowałam się z Trevor'em nie czułam tego.Z nim to był tylko pustu pocałunek bez uczucia.Nie wiem co ja w nim widziałam.Podczas pocałunku z Mark'iem już wiedziałąm że coś czuję do niego.
-No dobra starczy.Już wykonałaś zadanie-powiedział znudzony Tom.Zapomniałam o nim i o Ann.Szybko odsunęłam twarz od Mark'a.Spojrzał się na mnie i szeroko się uśmiechnął.Popatrzałam się na niego i cmoknęłam go w policzek.Oboje usiadliśmy na swoich miejscach.Gra trwała dalej.Cały dzien nam zleciał.
Było strasznie późno a my nadal graliśmy w tą bezsensowną zabawe xD.W końcu przestaliśmy.Gra skończyła się na głupim zadaniu Ann.Biedna musiała znaleść na ulicy jakiegos chłopaka i polizac przed nim surową rybe.Myślałam w tedy ,że zabije mnie za to ,że wymyśliłam jej takie zadanie.Tak wiem jestem okrutna.
-Nie wiem jak wy ale ja jestem śpiąca-powiedziałąm ziewająć
-Ja też!-odrazu odpowiedział Mark
-Dzisiaj też masz zamiar przyjść do mnie w nocy?-zapytałam z uśmiechem na ustach
-No jaha.Będę cię nawiedzał każdej nocy-odparł ,a ja zaśmiałam się
-No dobra to ja ide się wykompać a ty idz pościel łóżko ok?-zapytałam
-Przecierz mieliśmy się razem kompać
-Taa jasnee... no prosze cię idź-Mówiąc to wyszłam z pokoju.Weszłam do łazienki.Napuściłam wode do wannny.Zdjęłam ciuchy i natychmiast wskochyłam do cieplutkiej wody.Włączyłam radio i puściłam punk-rock'a.Zaczęłam sobie śpiewać.Wiedziałam ,że śpiewam okropnie ale to co.Klamka od drzwi zaczęła się ruszać.W tedy przypomniało mi się ,że zapomniałam się zamknąć ,bo jak jesteśmy same z Ann to się nie zamykam.Ann jest dla mnie najleprzym co mnie w życiu spotkało.Byłyśmy jak kochające się siostry dlatego nie wsydziłam się jej ,i zawsze mówiłyśmy sobie wszystko.Nagle do łazienki wpadł Mark.
-Co tu robisz przecierz ja sie kompie.-zapytałam oburzona.
-I myślisz,że niby dlaczego tu przyszedłem-odpowiedział i puścił mi oko.Na szczęście piana mnie zakrywała.
-Proszeee...idź zaraz wyjdee
-A co z tego będe miał?
-Jajecznice?-zaproponowałam
-Ok-mówiąc to wstał i wyszedł z szerokim uśmiechem na twarzy.Szybko wstałam z wanny i owinęłam się w ręcznik.Przebrałam się w ogromną koszulkę z napisem "I try to be perfect" i do tego jakieś krótkie spodeki.Wyszłam z łazienki.W pokoju siedział Mark.
-Dobra już-powiedziałam
-Ok to choć, śpimy u mnie-odparł i wyszczerzył ząbki
-No dobra-powiedziałam a Mark wziął mnie na ręce.
-Ejj...bluzka mi się podwinęła-odrzekłam
-To dobrze.. a i dla mnie jesteś idealna-odpowiedział i cmoknął mnie w policzek a ja uśmiechnęłam się po niego.Weszlismy do jego mieszkania.Położył mnie delikatnie na łóżku.

*************************************************************************

Standardowa gadka... sorry za błędy... xD:P


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#11 2010-04-13 18:20:07

 Are you gay?

Jedno Pośladkowy Ted x]

Zarejestrowany: 2010-01-02
Posty: 220
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Takie, takie, takie...trochę cukierkowe xDD No ale Ty dodałaś opo, Tramps dodała opo to chyba pora na mnie....Jezu to będzie kataklizm xDD Pisz next


http://img.userbars.pl/41/8175.gif
http://fc09.deviantart.net/fs13/f/2007/111/4/9/BlinkStamp_by_SusantheMartian.gif

Offline

 

#12 2010-04-15 15:45:04

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

PART 5

______________________________________________________________________________________________

Szybko wsunęam się pod kodrę a Mark położył się obok mnie.
-I znowu jesteś zimna-zaśmiał się
-Widocznie tak mam-powiedziałam i tez się zaśmiałam
-To trzeba cię rozgrzać-mówiąc to przytulił się do mnie.Był bardzo ciepły i czułam się cudownie w jego ramionach.Zasypiając czułam jak chłopak gładzi mnie po brzuchu.To było przyjemne i natychmiast zasnęłam.
Obudziłam się rano ok.7.00.Mark jeszcze spał.Postanowiłam zrobić coś do jedzenia.Zajrzałam do lodówki.Oczywiście pustki.Ubrałam się i wzięłam troche drobnych z portfela Mark'a.Pocałowałam go w policzek i wyszłam do sklepu.Szłam kilka minut.Już chyba nic gorszego nie mogło mnie spotkać.Przede mną szedł Trevor.Spuściłam głowę i błagałam żeby mnie nie poznał.
-Holy.Cześć-prubował mnie pocałować ale natychmiast się wyrwałam
-Idź sobie.Nie chcę cię znać-łzy naplynęły mi do oczu
-Oj Holy przepraszam...przecierz wiesz że to było na żarty
-Na żarty?!Pojebało się!Kurwa człowieku idź stąd nie chcę cię widzieć
-Uspokuj się dziewczyno!-wrzasnął a ja zaczęłam uciekać.W ostatniej chwili złapał mnie za rękę.
-Stój Szmato!-krzyknął.Ja nie patrząc na nic zamachnęłam się i uderzyłam go w twarz.Zaczęła mu leciec krew z wargi
-Nie jestem szmatą.Jestes żałosny.Jak ja mogłam z tobą być?!Nie waż się przychodzić do mnie a z resztą i tak Mark ci wyjebie-odwróciłam sie i poszłam
-Ta?? zobaczymyy.Powiedz swojemu Mark'usiowi żeby uważał na siebie bo cos mu się może stać-to było ostatnie co usłyszałam.Szłam i płakałam.
Gdy wróciłam z zakupów natychmiast wzięłam się za przyrządzanie śniadania.Chciałam zapomniec o tamtym zdażeniu.Usłyszałam jak Mark wstaje więc szybko skończyłam "gotować".
-Wow! Co tak ładnie pachnie??-zapytała uśmiechnięty
-Tartatę i Krem Brulee-uśmiechnęłam się
-Co?-zapytał
-Żartujee...Jajecznica i kakao-uśmiechnęłam się
-Pierwszy raz od miesiąca zjem coś normalnego
-To siadaj i jedz-powiedziałam i odsunęłam krzesło żeby usiadł
-Wiesz?Możesz tu mieszkac cały czas i możesz gotować taa..gotować...-powiedział rozmarzony
-Ale sprzątac nie umiem-powiedziałam a on się zaśmiał.Zjadł wszystko widocznie mu smakowało
-Zajebiście gotujesz-powiedział wycierając resztki jedzenia z ust
-Nie przesadzaj.To tylko jajecznica-powiedziałam i zabrałam się do zmywania.
-Holy?
-Tak?
-Nie boisz się sama zostac w domu,bo ja muszę iść odebrac moją gitare z naprawy
-Ok idź.Ja w tym czasie postaram się sprzątnąć
-Dziękuje.Jestes aniołem-powiedział i dał mi buziaka w policzek
-no wiesz w końcu Holy jestem xD-zaśmialam się.Chłopak się uśmiechnął i wyszedł.Poszłam zobaczyć co z Ann i Tom'em.Gdy weszłam do pokoju zobaczyłam przyjaciółkę wtuloną w Chłopaka.Zaśmialam sie i wyszłam.Zabrałam się za sprzątanie w domu Mark'a.Był tam totalny chlew.

***********************************************Oczami Mark'a********************************************
Pożegnałem się z Holy i wyszedłem.Przez cały czas myślałem o niej.Zastanawiało mnie zachowanie Trevor'a.Jak on mógł tak ją traktować?.Przecierz nie znam nikogo bardziej słodszego,miłego,kochanego,uczynnego,otwartego,ślicznegoo...

Zaraz Mark idioto!! Zakochałeś się!!Tak nie może być.Przecierz ona nie jest dla ciebie,bo ty jesteś tylko chłopakiem który się bawi laskami.Nie!Nie!Nie!Chociaż ja... ja... naprawde coś do niej czuję.Tak!

Teraz już wiedziałem co zrobie z moją naprawiona juz gitarką.Napiszę piosenkę dla Holy.Wiedziałem że to pedalskie ale nie obchodziło mnie to.Jeszcze tylko tekst i będzie git.Byłem juz nie daleko "mechanika gitarowego".Nie mogłem uwierzyć.Trevor szedł z jakąś banda napakowanych kolesi i pałkami.Szli w moją stronę.Serce biło mi coraz szybciej.Trevor widocznie widział że się boję i to dawało mu jeszcze większą satysfakcję.Uśmiechał się złośliwie do mnie.Nie wiedziałąem co mam robić czy uciekac czy ich ignorować.Wybrałem pierwszą opcję i zacząłem biec ale nadal myślałem o Holy.Wywaliłem się a oni mnie złapali.Wyrywałem się ale to nic nie dało.Zaprowadzili mnie gdzies do jakiegos jakby garażu.
-Teraz zobaczysz Chuju jak to jest być bitym-mówiąc to Trevor przyłozyl mi pałka w brzuch.Zwijałem się z bólu.
-Holy jest moja i masz jej nie tykać!-wrzasnął
-Nie zasługujesz na nią-powiedziałem ostatkami sił a ci kolesie zaczęli mnie okładać.Strasznie bolało.Przed oczami miałem tylko usmiechniętą twarz Holy i czułem jej cudowny pocałunek.Popłakałem się a Trevor się śmiał.Oni zostawili mnie tam samego.Robiło się zimno a ja leżałem na ziemi.Krew ciekła mi z nosa i warg.Zacząłem się modlić.Nigdy tego nie robiłem więc uznałem że ta chwila będzie idealna.Straciłem przytomność

****************************************************************************************************** 

...


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#13 2010-04-15 15:52:54

 Are you gay?

Jedno Pośladkowy Ted x]

Zarejestrowany: 2010-01-02
Posty: 220
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Boże! Pobili mojego, biednego, kochanego Mareczka...Wstydźcie się xDD Pisz next'a! Jak wrócę od okulisty ma być next xD Już, Pisz!!


http://img.userbars.pl/41/8175.gif
http://fc09.deviantart.net/fs13/f/2007/111/4/9/BlinkStamp_by_SusantheMartian.gif

Offline

 

#14 2010-04-17 12:43:37

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Skończyłam sprzątać a Mark'a nadal nie było.Zaczęłam się martwić.Wyszłam go poszukać.Zapytałam się tylko Tom'a gdzie Mark oddawał gitarę do naprawy.chłopak udzielił mi potrzebnych informacji i poszłam.robiło sie już ciemno.W końcu doszłam do Sklepu.Weszłam do środka.
-Dzień dobry.Czy juz odebrano gitare Mark'a Hoppus'a?-zapytałam uprzejmie sprzedawcę.To był młody chłopak więc szybko udzielił mi odpowiedzi
-Jeszcze nie.Ale jak chcesz to ty możesz ją odebrać-pwoiedział i usmiechnął się
-Dobrzę dziękuję-chłopaka wyszedł na zaplecze i przyniósł mi śliczną gitarkę.Wzięłam ją i wyszłam.Zastanawiałam się gdzie jest Mark.Na moje nieszczęście spotkałam znowu Trevor'a.
-Mówiłem żeby twój chłoptas uważał na siebie-wykrzyczał do mnie
-Co?!Wiesz gdzie on jest?!Co mu zrobiłeś?!-wykrzyczałam zniepokojona
-Może ci powiem...ale nic za darmoo-powiedział
-Co chcesz od mnie-zapytałam
-Pocałuj mnie tu i teraz w tedy ci powiem gdzie on jest
-Jestes Idiotą-podeszłam i zaczęliśmy się całować.Czułam się brudna.Chciałam żeby to jak najszybciej się skończyło.Przed zwymiotowaniem uratowała mnie myśl że to dla Mark'a.W końcu przestał.
-Jest w starym garażu na Meryl street.Trochę go pozaczepialiśmy z chłopakami-mówiąc to zaśmiał się.Gardziąlam nim.Szybko wzięłam taxówkę i pojechałam do MArk'a.Szybko wybiegłam z auta.Nie myślałam już o niczym innym niz o Mark'u.Gdy weszłam do garażu zoabczyłam nieprzytonego i krwawiącego chłopaka.Szybko podbiegłam do niego
-Mark!Mark! Już dobrze ocknij się proszę-mówiłam przez łzy-No proszę nie rób mi tego-wykrzyczałam
-yy..Holy-odezwał sie ledwo żywy
-Mark!Spokojnie zaraz cię z tąd zabiorę.Widzisz mam twoja gitarę.Będzie dobrze-płakałam
-Holy...nie płacz
-Zimno ci??Dam ci moją bluzę.Cieplej?
-Holy...
-Mark ja nie potrafie nie płakać.Zadzwonie po karetkę-wyciągnęłam telefon i wykręciłam numer.
-Nie trzeba..Holyy bo jaa..
-Mark nic nie mów...-odrzekałam-Mogę cos dla ciebie zrobic tylko powiedz
-Pocałuj mnie...-oczy mi sie zeszkliły.Przysunęłam twarz no jego twarzy.On ostatkami sił odgarnął kosmyk moich włosów.Zaczęliśmy sie całować.W ustach czułam smak jego krwi.Wiedziałam że to wszystko przeze mnie.Nagle przyjechała karetka.Zabrali Mark'a
-Jest pani spokrewniona lub spowinowacona z tym mężczyzną?-zapytał sie mnie pielęgniaż
-Nie ale..-nie pozwolił mi dokończyć
-Więc nie może pani jechać.-powiedział i zamknał drzwi pojazdu.
-Holyy..-słyszałam jak Mark mnie woła.Zaczęłam biec za karetką ale i tak jej nie dogoniłam.Byłam tak zła na Trevor'a że postanowiłam pójść do niego i wygarnąć mu za to co zrobił.Jednak najpierw zadzwoniłam do Ann i wytłumaczyłam jej co się stało.Powiedziałą,że zaraz z Tom'em będą w szpitalu.Gdy byłam już przed domem Trevor'a pomyślałam,że nie moge tak zostawić Mark'a.
-Biegnę do niego!-wyszeptałam pod nosem i zaczęłam biec.Nie patrzyłam na ludzi których po drodzę szturchałam i nie obchodziło mnie co o mnie sobie pomyślą.Teraz najwazniejszy był dla mnie Mark.Dobiegłam do szpitala.Wbiegłam po schodach i podbiegłam do recepcji.
-Dzień dobry.Nazywam się Holy McGregor i szukam Mark'a Hoppus'a.Mogła bym się dowiedzieć gdzie jest?-zapytałam zdyszana
-Zaraz sprawdzę a pani jest dla niego zapewne dziewczyną-zaśmiała sie pielęgniarka
-Nie...nie jestem.Jesteśmy bardzo bliskimi przyjaciółmi-uśmiechnęłam się ale wiedziałam że to co czuję do chłopaka to cos więcej niż przyjaźń.
-Jest w sali numer.21-odparłą pielęgniarka a ja szybko wybiegłam.Szukałam tej pieprzonej sali i nie mogłam znaleść.Tak! w końcu znalazłam.Przez szybe widziałam zabandażowanego Mark'a.Zaczęłam płakać ,bo wiedziałam ,że to wszystko przez mnie.Starałam się przestac ale to było trudne.Otarłam łzy i weszłam do sali.Chłopak spał a ja usiadłam przy nim na krześle.Złapałam go za rękę i zaczęłam ją gładzić.
-Mark przepraszam ja wiem że to wszystko przeze mnie wybacz mi prosze.Gdybym mogła cofnąc czas nie pozwoliłabym żeby to sie stało i nie dopuściłabym do poznania Trevor'a-płakałam
-W tedy nie poznałabyś mnie-powiedział ledwo zywy chłopak
-Mark-wykrzyknęłam-Jak się czujesz przepraszam
-Holy popatrz się na mnie-podniosłam głowę i spojrzałam się mu prosto w oczy.-To nie twoja wina jasne!Zrozum to!
-Nie Mark to nie prawda-powiedziałąm i wybiegłam z sali.Opuściłam szpital.Zmierzałam w stronę domu Trevor'a.teraz już wiedzialam że nie zawacham się mu wygarnąć i przywalic za to co zrobił Mark'owi.Dotarłam do jego mieszkania i zapukałam do drzwi.po kilku chwilach drzwi się otworzyły.
-Oj Holy,Holy,Holy...wiedziałem ,że przyjdziesz.Wejdź proszę-powiedział jakoś dziwnie mile.
-Jestes Idiotą.Jak mogłeś pobić Mark'a!-wykrzyczałam
-I mogę to zrobić jeszcze raz ,i jeszcze raz ,i po raz kolejny-powiedział z obojętnością
-Dlaczego to robisz?Co?! pytam sie dlaczego-byłam już tak wściekła że nie potrafiłam mówić inaczej niz krzyczac
-Holy moja droga to proste...Przecierz nadal  jestes moją dziewczyna i nadal bedziesz choćby nie wiem co
-Nie jestem i nigdy nie byłam i nigdy nie będę
-Wiesz...Mark już może nie miec tyle szczęścia i przeżyć-powiedział a łzy napłyneły mi do oczu
-Co?! Zostaw go w spokoju!Proszę cię!Powiedz co mam zrobic żebyś go zostawił-teraz już kompletnie się rozkleiłam.
-Jest taka jedna rzecz jakaby mnie interesowała
-Mów!-krzyknęłam przez łzy
-Wyjedź z miasta.Zostaw wszystko co masz i wsiadaj w samolot i wyleć z tąd i zostaw go samego
-Nie zrobię tego
-A wiec Mark'uś bedzie biedny-mówiąc to wstał z krzesła
-Czekaj!No dobra... zrobie to-cały czas płakałam.
-A więc dobrze.Tu masz bilet i jest w nim wszystko opisane-zaśmiał się i wyszedł z pokoju.Spojrzałam się chwile na kartke papieru i wyszłam.Chciałam to wszystko jeszcze raz na spokojnie przemyśleć.Wybrałam się do parku w to samo miejsce gdzie zdażyła się najpiękniejsza jak dotąd rzecz w moim życiu-Tam spotkałam Ann.Usiadłam na trawie i rozmyślałam co będzie dalej.Kochałam Mark'a dlatego musiałam to zrobić.Nagle usłyszałam jak ktoś dosiada się do mnie.To była Ann.
-Wiedziałam,że tu bedziesz-powiedziała ocierając łzy z moich policzków
-O Ann...
-Pamiętasz tutaj się poznałyśmy...-odparła patrząc się w niebo-właśnie w tedy jeździłaś tu na desce,a mnie zaczepiali jacyś idioci.
-Pamiętam...Udeżyłaś jednego a reszta się śmiała
-A w tedy ty podjechałaś i zaczęłyśmy ich bić...takk..pamiętam to jakby  to było wczoraj-powiedziała
-Noo a to było kilkanaście lat temu.Miałyśmy chyba po 6 lat.-mówiąc to zasmiałam się



Dodaje tak na szybko bo na ślub jadę


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#15 2010-04-17 13:12:15

 Are you gay?

Jedno Pośladkowy Ted x]

Zarejestrowany: 2010-01-02
Posty: 220
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

"stąd" a nie "z tąd" xD Ale opo super Prawie się poryczałam...znowu xDD


http://img.userbars.pl/41/8175.gif
http://fc09.deviantart.net/fs13/f/2007/111/4/9/BlinkStamp_by_SusantheMartian.gif

Offline

 

#16 2010-04-18 17:21:07

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

<lol2> ale ze mnie analfabeta xD Standard ;P


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#17 2010-04-19 20:49:50

 xxgreylady

Chodź Tu my Lubimy Niegrzecznych Chłopców!

16284176
Skąd: wro
Zarejestrowany: 2010-01-02
Posty: 227
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

fajne ; d  sTARAA PrZECZYtAŁMAAA ( poKeMoN.!!)


LOGIKA ZABIJA ŻYCIE..

Offline

 

#18 2010-04-19 20:55:26

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Dobra wiem ,że moje opo jest głupie xD Ale dodam jeszcze jakies 3 części ^^

______________________________________________________________________________________

-Noo a to było kilkanaście lat temu.Miałyśmy chyba po 6 lat.-mówiąc to zasmiałam się
-Ta...to były czasy-powiedziałą przyjaciółka
-Ann...muszę ci coś powiedzieć-odrzekłam po krótkiej chwili zastanowienia
-To ,że kochasz Mark'a to wiem-uśmiechnęła się do mnie.
-Nie o to chodzi...Bo ja musze wyjechac i ja juz tu nie wróce ann ja juz nie wrócę-powiedziałam szybko
-Co?!!Holy nie możesz.Nie pozwalam ci.Nie zostawiaj mnie...-łzy napływały jej do oczu
-Ann ja musze bo jak nie wyjadę to Trevor zabije Mark'a-wykrzyczałam
-Ale Holy...
-Ann sama tak zawsze mówiłaś ,że jak się kogos kocha to się zrobi dla niego wszystko-otarłam jej łzę spływającą po poliku
-Tak..wiem...Choć wracajmy,bo musisz sie wyspać przed wyjazdem-wstała nawet nie czekając na mnie.Dogoniłam ją i opowiedziałam jej jeszcze raz wszystko dokładnie.Doszłyśmy do domu.Ann od razu położyła się spać.Ja wzięłam prysznic,zjadłam coś i tez poszłam spać.Gdy wstałam myślałam o Mark'u.Miał dzisaj wracać ze szpitala,ale ja za to o 17.45 wylatywałam.Wykonałam poranne czynności i poszłam się pakować.Ann jeszcze spała.Była już 15.00.Skończyłam się pakować i postanowiłam że napisze list do MArk'a i wytłumaczę mu wszystko.długo się zastanawiałam nad treścią ale w końcu mój mózg coś wymyślił.Spisałam moje mysli na kartkę i zostawiłam ją na stole w mieszkaniu chłopaków i wyszłam z bloku.Zamówiłam taxi i byłam już w drodze na lotnisko.

********************************************oczami Mark'a***************************************

W końcu wróciłem do domu.strasznie się cieszyłem ,że zobaczę Holy i się do niej przytulę,porozmawiam z nią.Wbiegłem szybko do domu.
-Holy!Holy!Gdzie jesteś?-chodziłem po domu i jej szukałem ,ale tylko znalazłem na stole jakąś kartkę.

Mark przepraszam cię za wszystko.Wiem ,że to wszystko przeze mnie.
Właśnie dlatego wyjerzdżam i już nigdy się nie zobaczymy.
Nie szukaj mnie ani nie dzwoń proszę.
Mark musiałam to zrobić dla twojego dobra.
Nie chciałam ,żeby Trevor znowu coś ci zrobił.
Mam nadzieję ,że o mnie nie zapomnisz,bo
ja o tobie nigdy.
                    Do zobaczenia nigdy.Holy.

Łzy napłynęły mi do oczu.Chciałem krzyczeć i miałem ochotę wszystko rozwalić.
-FUCK!!Dlaczego ona to zrobiła?-wykrzyczałem na cały dom
-Bo cie kochała idioto!-powiedział ktoś a ja się szybko odwróciłem.To była Ann stała w drzwiach.-Wyjechała do Los Angeles i wylatuje o 17.45.Biegnij to może zdążysz-powiedziała a ja szybko wybiegłem z pokoju.Po chwili sie wróciłem i pocałowałem Ann w policzek.
-Dzięki Ann.Nie wiem co bym bez ciebie zrobił-powiedziałem i wybiegłem.Zabrałem samochód Tom'a.Ten biegł za mnbą trzymając taco w reku.Była 16.10 a ja jechałem jak szalony.Miałem chyba ze 160 na liczniku.Nagle słysze policja.
-Fuck!No pięknie jeszcze tego mi brakowało-krzyknąłem waląc rękoma w kierownicę.Do mojego samochodu podeszła jakaś kobieta.Dziękowałem Bogu ,że to była ona.
-Prosze pani błagam panią niech mnie pani puści.Spieszę się strasznie na samolot a w nim odlatuje dziewczyna którą kocham i musze jej to powiedzieć ,bo już nigdy jej nie zobaczę-powiedziałem,a ona uśmiechnęła się do mnie i machnęła ręką żebym jechał.-Dziękuję pani-odrzekłem i odpaliłem samochód.
-Tylko jedż ostrożniej-wykrzyczała.Już jej nie widziałem tylko nerwowo spojrzałem na zegarek.Była 17.00.Miałem 45 minut żeby dojechać na lotnisko i znaleść Holy.Jechałem ta pieprzoną ulicą i myślałem tylko o tym czy zdażę.Wszyscy na mnie trąbili ale miałem to gdzieś.Co chwilę spoglądałem na zegarek i miałem coram mniej czasu.
W końcu dojechałem na lotnisko.Była 17.35.Wszędzie szukałem Holy,ale nie mogłem jej znaleść.
-Fuck! na bank juz miała odprawę-powiedziałem cicho do siebie.Szybko zakupiłem bilet i udałem się w stronę tego kolesia co sprawdzał ludzi.Błagałem go żeby się pospieszył.Udało się.Kupiłem bilet do Los Angeles.Teraz tylko musiałem znaleść dziewczynę.Zostało mi 5 minut.Kątem oka zobaczyłem Holy wsiadającą do samolotu.Prędko pobiegłem w jej stronę.
-Holy!Holy!-krzyczałem najgłośniej jak potrafiłem.Widziałem jak się odwraca ,a wiatr lekko rozwiewał jej włosy.Ona się zatrzymała i rzuciła wszystkie bagarze na ziemię.Biegła w moją stronę.
-Mark!-wykrzyczała biegnąc.Dobiegłem szybko do niej a ona rzuciła mi się w ramiona.
-Holy popatrz się na mnie-podnisłem lekko jej twarz i odgarnąłem kosmyk włosów.Nie mogłem wytrzymać i łzy samę naplynęły mi do oczu.Holy szybko otarła je
-Holy ja cię kocham-nie bacząc na nic podniosłem ją lekko do góry ,a ona bez wachania zaczęła mnie całować.To było magiczne.Samolot odleciał,a my na pasie startowym całowaliśmy się.
-Mark ja też cię kocham-teraz już wiedziałem ,że już nic mi do życia nie jest potrzebne.Zabraliśmy nasze rzeczy i pojechaliśmy do domu.

__________________________________________________________________________________

Gadka ta co zawsze xD


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#19 2010-04-20 09:52:37

 Are you gay?

Jedno Pośladkowy Ted x]

Zarejestrowany: 2010-01-02
Posty: 220
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

To było Magiczne! A ja przez ten tekst prawie się porzygałam xDD Weź ostrzegaj jak będą jakieś cukierkowe teksty proszę Cię xD No ale dawaj dalej bo jestem ciekawa, no!


http://img.userbars.pl/41/8175.gif
http://fc09.deviantart.net/fs13/f/2007/111/4/9/BlinkStamp_by_SusantheMartian.gif

Offline

 

#20 2010-04-20 14:05:38

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

<lol2> Magiczne a jak ;D Ok będe ostrzegać ;P


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#21 2010-04-20 19:00:33

 WujekChrzestny3

Lubie kilka zespołów

6611625
Skąd: S-ny
Zarejestrowany: 2010-02-22
Posty: 55
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Pisz no szybciej!!!
Wujek chce czytać! ;D


-Wbiję mu kołek prosto w serce, wcisnę mu czosnek w tyłek...i...I
-I co?(...) Szczególnie podobał mi się ten czosnek w tyłku. To coś... nowego.

Offline

 

#22 2010-04-20 19:09:19

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Raczej nie będę już kończyć tego opowiadania,bo rzeczywiście jest trefne xD a ja wgl nie umiem pisac takich rzeczy


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#23 2010-04-21 08:32:16

 Are you gay?

Jedno Pośladkowy Ted x]

Zarejestrowany: 2010-01-02
Posty: 220
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

A ja umiem? Też nie umiem chodź lubię takie głupoty pisać xDD Zostawię to dla swoich wnuków...jeśli będę jakiś miała xDD


http://img.userbars.pl/41/8175.gif
http://fc09.deviantart.net/fs13/f/2007/111/4/9/BlinkStamp_by_SusantheMartian.gif

Offline

 

#24 2010-04-21 15:41:56

 Przypierdolonek

Lubie kilka zespołów

Zarejestrowany: 2010-03-09
Posty: 63
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

Teraz już wiem ,że napewno nie dokończę go...


♥ Blink 182 ♥
http://i205.photobucket.com/albums/bb272/greendaypunklover/Blink%20182/markhoppus.jpg

Offline

 

#25 2010-04-21 15:46:43

 Are you gay?

Jedno Pośladkowy Ted x]

Zarejestrowany: 2010-01-02
Posty: 220
Punktów :   

Re: Wymysły PieCzareczki czyli opo xD

No kurwa nie marudź i pisz dalej a nie xDD


http://img.userbars.pl/41/8175.gif
http://fc09.deviantart.net/fs13/f/2007/111/4/9/BlinkStamp_by_SusantheMartian.gif

Offline

 
PUNK ROCK NOT DEAD

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plwww.numizek.pl www.ogrywamy.pl www.wierszek.pl